Nieporęccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który zaproponował im łapówkę w zamian za odstąpienie od ukarania go mandatem. Za próbę przekupstwa Robertowi L. grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komisariatu w Nieporęcie podczas prowadzenia rutynowego patrolu w miejscowości Stanisławów Pierwszy (gm. Nieporęt) zauważyli kierowcę audi, który pomimo zakazu wjechał autem do lasu. Funkcjonariusze nałożyli więc na kierującego autem 44-latka 500 zł mandatu karnego z artykułu 161 Kodeksu Wykroczeń.
"Nic nie piszcie, nie można jakoś inaczej?"
Mężczyzna nie był chętny do przyjęcia mandatu. - Nic nie piszcie, nie można jakoś inaczej? - zapytał funkcjonariuszy. Policjanci na te słowa zareagowali pouczeniem o konsekwencjach prawnych przekupstwa w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
40-latek jednakże słów policjantów nie wziął na poważnie, bo na notatnik służbowy należący do funkcjonariuszki położył banknot 100 zł. Wtedy mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do legionowskiej komendy, gdzie został umieszczony w policyjnym areszcie.
Nawet 10 lat
Robert L. usłyszał już zarzut. Za próbę przekupienia policjantów grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie wyda sąd.
/red/
Jaś19:45, 12.12.2014
0 0
No pomyślałby kto... przypomnę zamienione próbki z krwią samorządowców... 19:45, 12.12.2014