Odwołane loty w Modlinie to straty dla portu lotniczego liczone w dziesiątkach milionów. Szacuje się, że do 15 stycznia 2013r. wyniosą one około 40 mln złotych. Każdy kolejny dzień bez odpraw to kolejne 180 tys. złotych na minusie. O pieniądze upominają się także przewoźnicy, co znacznie powiększy ujemny bilans związany z zamknięciem części pasa startowego.
11 mln złotych żąda od władz portu linia lotnicza Wizz Air. Kwota zwiększy się, jeśli lotnisko nie ruszy 16 stycznia. Przewoźnik przenosząc operacje lotnicze z Modlina na warszawskie Okęcie poniósł straty i zamierza je sobie zrekompensować odszkodowaniem.
Edyta Mikołajczyk - doradca zarządu portu w Modlinie na razie nie komentuje żądań wysuniętych przez Wizz Air, bo - jak twierdzi - lotnisko nie dostało jeszcze oficjalnego pisma w tej sprawie.
Według przedstawicieli lotniska, kłopoty finansowe nie odbiją się na pasażerach. Do pokrycia strat będzie zobowiązana firma wykonująca pas startowy. Jeśli pieniędzy z gwarancji zabraknie, sprawa trafi do sądu.
/wł/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz