W sobotę (29.03) legionowscy strażacy byli wzywani aż do 9 pożarów. Płonęły między innymi trawy, krzaki i gałęzie, domek letniskowy, przyczepa kempingowa, samochód na targowisku miejskim oraz śmieci. Niektóre z pożarów stwarzały zagrożenie dla pobliskich zabudowań i lasów oraz ludzi.





Pożar w Michałowie-Reginowie, fot. Legio24

Płonął samochód na targowisku miejskim

Tuż po godz. 11:00 strażacy zostali wezwani do pożaru samochodu na targowisku miejskim w Legionowie. Na miejsce zdarzenia skierowano jeden zastęp straży pożarnej, który po przybyciu stwierdził, że auto zostało już ugaszone za pomocą gaśnic proszkowych przez osoby przebywające w pobliżu. Ogień stwarzał zagrożenie dla ludzi, którzy robili zakupy na zatłoczonym targowisku. Tylko szybka reakcja postronnych sprawiła, że nikt nie odniósł żadnych obrażeń.

Strażacy, którzy przybyli do pożaru skarżyli się, że dostęp do miejsca zdarzenia był mocno utrudniony. Stoiska i kupujący skutecznie blokowali dostęp do samochodu. Udało się to dopiero po wielu minutach. Kiedy strażacy dotarli już do auta odłączyli w nim akumulator i sprawdzili, czy został on skutecznie ugaszony przez osoby postronne.

Pożar śmieci w Michałowie-Reginowie. Zagrożony magazyn

Groźnie wyglądający pożar miał również miejsce w Michałowie- Reginowie (gmina Wieliszew), przy ul. Cichej. Przed godz. 18:00 płonęła tam sterta śmieci ułożona tuż przy ścianie magazynu. Pożar stwarzał zagrożenie dla przedmiotów znajdujących się w środku. Przybyły na miejsce  zastęp strażaków ugasił ogień za pomocą jednego prądu wody. Następnie cały magazyn sprawdzono kamerą termowizyjną, aby upewnić się, czy płonienie nie przedostały się do środka.

Wydobywające się z posesji kłęby czarnego dymu, widoczne z wielu kilometrów przykuły uwagę wielu okolicznych mieszkańców, którzy przyglądali się trwającej ponad godzinę akcji gaśniczej. Na miejscu pojawiła się także załoga policji.

Płonąca sterta gałęzi i krzaków mogła przerodzić się w wielki pożar

Po godz. 21:00 strażacy zostali wezwani do z pozoru niegroźnego pożaru sterty gałęzi i krzaków, który miał miejsce w Chotomowie, przy ul. Żeligowskiego. Kiedy na miejsce przybyły zastępy straży pożarnej okazało się jednak, że w pobliżu znajdują się podobne sterty suchych krzaków, które w każdej chwili również mogą zająć się ogniem. Strażacy natychmiast ugasili płomienie za pomocą prądów wody. Po stłumieniu ognia całość została dodatkowo przelana, aby uniemożliwić ponowny zapłon. Akcja gaśnicza trwała prawie dwie godziny.

Pożar przyczepy kempingowej w Kani Polskiej i domku letniskowego w Sikorach

Około 21:40 dyżurny legionowskiej straży pożarnej odebrał zgłoszenie o pożarze przyczepy kempingowej jaki miał miejsce przy ul. Wspólnej w miejscowości Kania Polska (gm. Serock). Na miejsce wysłano 3 zastępy strażaków, które po przybyciu natychmiast przystąpiły do gaszenia przyczepy oraz płyt wiórowych znajdujących się w pobliżu. Akcja gaśnicza trwała ponad półtorej godziny.

Tuż przed 23:00 w miejscowości Sikory (gm. Wieliszew), przy ul. Wędkarzy doszło natomiast do  pożaru domku letniskowego. W chwili przyjazdu na miejsce zastępów straży pożarnej paliła się drewniana ściana znajdująca się pomiędzy kominem, a kominkiem. Strażacy niezwłocznie przystąpili do gaszenia ognia. Po stłumieniu płomieni ściana została rozebrana i wyniesiona na zewnątrz. Dodatkowo strażacy zmuszeni byli zdemontować obudowę kominka. Całość pomieszczeń została także sprawdzona za pomocą kamery termowizyjnej. Akcja trwała ponad 2 godziny.

W ciągu ostatniej doby strażacy byli również wzywani do 3 pożarów śmietników na terenie Legionowa. Czy były to podpalenia? O tym w tej wiadomości.

/wł/