Miniony weekend (18-19.07) nie był spokojny dla strażaków z powiatu legionowskiego. Przetaczające się przez region burze i towarzyszący im silny wiatr uszkodziły wiele drzew, które spadały drogi czy linie energetyczne. Wiele ulic, ale także piwnic zostało zalanych.
W weekend legionowscy strażacy mieli bardzo dużo pracy - wszystko głównie z powodu przechodzących nad regionem burz. W sobotę w wyniku silnych podmuchów wiatru zostało uszkodzonych wiele drzew. Konary spadały na drogi oraz linie energetyczne. Interwencje z tym związane były podejmowane między innymi w Michałowie-Reginowie, Zegrzu, Nieporęcie, Wieliszewie, Skrzeszewie oraz w Legionowie.
Niedzielna nawałnica, jaka nawiedziła powiat legionowski okazała się intensywniejsza od tej sobotniej. Oprócz wyjazdów do usuwania połamanych drzew, straż była wzywana do wypompowywania wody z zalanych piwnic, między innym w Legionowie przy ul. Husarskiej oraz przy Mickiewicza.
Nadmiar wody dał się we znaki także kierowcom i pieszym, którzy po burzy korzystali z legionowskich dróg. Po intensywnych opadach deszczu studzienki kanalizacyjne nie były w stanie odprowadzić szybko tak dużej ilości deszczówki. Z tego powodu w niektórych miejscach tworzyły się kałuże głębokie na kilkadziesiąt centymetrów. I tu nieoceniona okazała się pomoc strażaków, których wzywano także między innymi do wypompowania wody z ul. Kolejowej w Legionowie.
W sumie w weekend odnotowano w sumie blisko 40 interwencji straży pożarnej związanych z usuwaniem skutków burzowej aury.
Mat. nadesłane przez Czytelników
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz