5 lat więzienia grozi jednemu z mieszkańców Legionowa, któremu brak licznika nie przeszkadzał w swobodnym korzystaniu z dobrodziejstw energii elektrycznej. Sprawa kradzieży prądu wyszła na jaw w piątek (6.03) kiedy to do mieszkania 64-latka zapukali policjanci.
Kiedy mundurowi weszli do mieszkania w bloku przy ul. Sowińskiego działały wszystkie sprzęty elektryczne, paliły się żarówki jednak brak było licznika, który by taryfikował zużycie energii. Policjanci podejrzewając, że mają do czynienia z kradzieżą wezwali na miejsce pracowników spółdzielni oraz zakład energetyczny. Ci pierwsi od razu stwierdzili nielegalne podłączenie.
W związku z tym prąd w mieszkaniu 64-letniego Jerzego G. został odłączony, a mężczyźnie postawiony zarzut kradzieży energii elektrycznej. Zakład energetyczny już szacuje swoje straty w związku z tym procederem. Jerzego G. czeka teraz sprawa sądowa, a kodeks karny przewiduje za tego typu przestępstwo do 5 lat więzienia.
/red/
Fred21:41, 09.03.2015
0 0
Kara jaka grozi to od trzech miesięcy do 5 lat. W sprawach o zabójstwo osoby jadąc po pijaku takich 5 lat często sądy nie orzekają, a tu za kradzież prądu miałby dostać 5 lat? Żarty. Dostanie pewnie rok czy dwa w zawiasach a Zakład Energetyczny wystawi mu wieloletni rachunek za oszacowane straty. 21:41, 09.03.2015