Padający od kilku dni deszcz sprawia coraz więcej kłopotów zmotoryzowanym mieszkańcom Legionowa. Wjechanie w wielkie i głębokie kałuże może skończyć się zalaniem silnika i przymusową przerwą w podróży. Nie lepiej mają piesi. Oni z kolei narażeni są na darmowy prysznic. Wszystkiemu winne jest wadliwe odwodnienie niektórych ulic, a czasami niedrożne studzienki odprowadzające nadmiar deszczówki. Urzędnicy jednak nie zasypują gruszek w popiele i monitorują stan nawierzchni. Jeśli wody gdzieś jest za dużo, to jest ona wypompowywana.
Stałe punkty
Na terenie Legionowa znajduje się co najmniej kilkanaście punktów na drogach, które są zalewane przez opady deszczu. W rozmowie z Portalem Legio24.pl Komendant Straży Miejskiej, Ryszard Gawkowski wymienia je bez zastanowienia:
Jagiellońska/Mickiewicza (w okolicy KPP Legionowo)
Handlowa/Kwiatowa (w okolicy przejazdu kolejowego)
Skorupki/Jagiellońska (w okolicy kościoła)
Kolejowa/Wyszyńskiego (za przejazdem kolejowym, po stronie III Parceli)
Jasnogórska (pomiędzy Batorego, a Kościuszki)
Kolejowa (na wysokości Gawryszewskiego)
Oczywiście lista tych miejsc ulega zmianie, w zależności od ilości opadów - dodaje Ryszard Gawkowski. Jak przyznaje komendant legionowskiej Straży Miejskiej do tych "stałych" punktów zawsze jest wysyłany patrol, który sprawdza ewentualną konieczność zgłoszenia potrzeby wypompowania wody. - W tych przypadkach nawet nie czekamy na zgłoszenia od mieszkańców - zapewnia Gawkowski.
Akcja wypompowywania trwa od wczoraj
Jak poinformował naszą redakcję Urząd Miasta Legionowo, który jest odpowiedzialny za zlecanie wypompowywania wody z zalanych ulic, akcja związana z obecnymi opadami trwa już od poniedziałku (22.12). Wszystkie zgłoszone przez mieszkańców i strażników miejskich miejsca są osuszane systematycznie. Oczywiście liczba pomp jest ograniczona, więc czasami na przyjazd beczkowozu trzeba poczekać. Urzędnicy zapewniają jednak, że dokładają wszelkich starań, aby akcja przebiegała bez zakłóceń.
Straż pożarna nie wypompowuje już wody z ulic
Zgłaszanie zalanych ulic straży pożarnej nie ma najmniejszego sensu. Strażacy już od kilku lat nie świadczą takich usług. Jak sami przyznają nie jest to ich zła wola, ale nie pozwala na to nowoczesny sprzęt. Pompy, które są na wyposażeniu wozów strażackich nie są przystosowane do pracy z brudnymi cieczami. - Brudna woda z ulicy mogłaby je zepsuć - mówi Portalowi Legio24.pl Robert Walkowski, rzecznik prasowy legionowskiej straży pożarnej. - Choć otrzymujemy tego typu zgłoszenia od mieszkańców, to niestety musimy odmawiać - dodaje.
Co zrobić gdy zaleje nam ulicę?
Najlepiej zadzwonić do straży miejskiej pod numer telefonu 986 lub 227742317. Strażnicy po przyjęciu zgłoszenia zawsze udają się na miejsce i przeprowadzają rekonesans. Jeśli okaże się, że wody jest tak dużo, że trzeba ją wypompować, to sprawę kierują do odpowiedniego referatu Urzędu Miasta Legionowo lub Starostwa Powiatowego w Legionowie i następuje wysłanie beczkowozu, który osuszy zalaną drogę.
/se/
marek14:44, 23.12.2014
0 0
Komendant nadal mysli jak milicjant, to jakis patent - beczkowoz osuszy zalana droge :-) . Ciekawe ciekawe.. Nauka nie idzie w nas, mimo ze milicji juz dawno nie ma - nadal tak sie mysli, moze czas sie doszkolic Panie Komendancie? 14:44, 23.12.2014