W miniony weekend (12-14.09) na drogach powiatu legionowskiego miał miejsce prawdziwy wysyp kolizji. W tym okresie doszło do aż 17 zdarzeń drogowych, w tym jednego z udziałem policyjnego radiowozu.
W niedzielę (14.09) około godziny 10:50 w Legionowie na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Kopernika kierująca fordem, 38-letnia Katarzyna R., podczas cofania uderzyła w samochód marki kia. Pechowa kierująca była zapewne bardzo zakłopotana, kiedy spostrzegła, że wjechała w... policyjny radiowóz.
Ostatecznie 38-latka otrzymała mandat w wysokości 300 złotych. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi.
Spowodował kraksę. Pił alkohol
W piątek (12.09) około godziny 15:00 w Wieliszewie na ulicy Niepodległości kierujący renault, 65-letni Ryszard K., nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uderzył w tył fiata. Przybyli na miejsce mundurowi szybko odkryli, że przyczyną tej stłuczki nie była jedynie zbyt wysoka prędkość - badanie alkomatem wykazało, że 65-latek miał w organizmie 0,23 promila alkoholu.
Ryszard K. odpowie teraz za spowodowanie kolizji i za prowadzenie samochodu w stanie po użyciu alkoholu.
Nie zabezpieczył samochodu
Do dość nietypowej kolizji doszło w piątek (12.09) w Legionowie przy ulicy Mrugacza. Około godziny 14:50 kierowca peugeota, 40-letni Piotr M., zaparkował swoje auto na pobliskim parkingu, ale zapomniał odpowiednio zabezpieczyć pojazd. Efekt był taki, że samochód stoczył się i uderzył w stojące audi. Roztargniony kierowca otrzymał 250 złotowy mandat.
Jednoślady i mini karambol
Od 12 do 14 września doszło jeszcze do 14 niegroźnych stłuczek, w tym 2 kolizji z udziałem jednośladów oraz kraksy, w której brały udział aż 4 samochody. Jak informuje aspirant Emilia Kuligowska z KPP Legionowo, w wyniku tych kolizji nikt nie odniósł żadnych obrażeń.
/kh/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz