Budowa tunelu drogowego pod torami kolejowymi na legionowskim Przystanku dobiegła końca. Czeka on teraz na odbiory techniczne i niebawem powinien zostać otwarty dla ruchu. Inwestor - PKP PLK zapowiada jednak likwidację przejazdu kolejowego w ulicach Parkowa/Wyszyńskiego i nie zamierza w tym miejscu pozostawić nawet przejścia dla pieszych.
Budowany przez PKP Polskie Linie Kolejowe tunel w ciągu Alei Róż i ul.Krakowskiej może zostać otwarty jeszcze w grudniu lub na początku 2014r. Inwestor czeka teraz na komplet dokumentów od wykonawcy i w najbliższych dniach ma wystąpić do nadzoru budowlanego o pozwolenie na użytkowanie podziemnej przeprawy. Po jej otwarciu kolejarze zamierzają jednak zlikwidować pobliski przejazd w ciągu ulic Parkowa/Wyszyńskiego. Taki krok to problem przede wszystkim dla pieszych, którzy aby pokonać tory, będą musieli korzystać z przejścia na Kozłówce lub przy stacji PKP Legionowo Przystanek.
Walka o przejście dla pieszych
Legionowo już w 2006 roku zgłaszało do PKP PLK uwagi, aby pozostawić przejście dla pieszych w miejscu likwidowanego przejazdu. Podziemne przejście pod torami w ciągu ulic Parkowa/Wyszyńskiego było zapisane w pierwotnym, opiniowanym przez Ratusz i mieszkańców projekcie przebudowy linii kolejowej E65 na odcinku przebiegającym przez Legionowo. Jednak w umowie z wykonawcą przejście zniknęło i zostało "tajemniczo" zapisane jako II etap inwestycji - przypomina prezydent Roman Smogorzewski. Od marca 2007 r. przedstawiciele PKP PLK twierdzą, że przejście jest "nieuzasadnione z punktu widzenia efektywności ekonomicznej". Władze miasta wielokrotnie apelowały do kolejarzy, by wypracować kompromis w sprawie spornej przeprawy. Argumenty, że ciąg ten stanowi bardzo ważne połączenie komunikacyjne w kierunku cmentarza, kościoła, szkoły oraz siedziby starostwa trafiają jednak w próżnię.
PKP PLK: Zapłaćcie za budowę tunelu
Po protestach ze strony miasta PKP PLK nieco zmiękczyły swoje stanowisko. Spółka zaproponowała przygotowanie dokumentacji projektowej i udostępnienie terenu, ale koszty budowy - idący nawet w miliony złotych - miało w 100% ponieść Legionowo. Ponieważ dla budżetu jednej gminy jest to zbyt duże obciążenie , w 2011 roku miasto zaproponowało pokrycie kosztów utworzenia w miejscu dzisiejszego przejazdu przejścia dla pieszych, sterowanego zaporami i sygnalizacją świetlną. Ta propozycja także nie została przyjęta przez PKP.
Miasto chce budować kładkę
- Chcemy wybudować bezkolizyjne przejście dla pieszych przy partycypacji finansowej PKP, Starostwa i miasta. Ponieważ budowa przejścia podziemnego to co najmniej 1,5 roku, proponowaliśmy w tym czasie pozostawienie naziemnego przejścia dla pieszych oraz pokrycie kosztów jego funkcjonowania - mówi zastępca prezydenta Lucjan Chrzanowski. - Badamy także możliwość wybudowania w tym miejscu kładki dla pieszych. Wcześniej mieliśmy informację, że PKP nie wyraża zgody na budowanie kładek nad trasami "szybkich" pociągów. Jednak w tym przypadku nadal prowadzimy rozmowy z kolejarzami na temat takiego rozwiązania, które jest szybsze i tańsze - dodaje urzędnik odpowiedzialny za miejskie inwestycje.
700 osób na dobę
Przeprowadzone w tym roku badanie pokazało, że każdego dnia ponad 700 pieszych pokonuje przejście przez tory łączące ulice Parkową i Wyszyńskiego. Jest to najkrótsza droga do kościoła, na cmentarz czy do Starostwa Powiatowego. Także część uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 codziennie przekracza tory w drodze do szkoły. Jeśli przeprawa zostanie zamknięta, mieszkańcy będą mieli do dyspozycji dwa przejścia piesze w rejonie: przy stacji PKP Legionowo Przystanek (podziemne) i na Kozłówce. Kolejną prośbę o spotkanie w sprawie utrzymania przejścia w ulicach Parkowa/Wyszyńskiego legionowski Ratusz wysłał do PKP PLK w tym tygodniu.
/wł, info: UM Legionowo/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz