W weekend (7,8.01) na terenie aglomeracji warszawskiej ogłoszono alarm smogowy. Powietrze, którym oddychamy jest tak złej jakości, że najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu. Bezpieczne dla życia i zdrowia normy zostały przekroczone wielokrotnie. Choć w Legionowie taka sytuacja powtarza się systematycznie, to jednak w dalszym ciągu mieszkańcy nie są o niej prawidłowo informowani. - Tu już nie wystarczy przekazywanie sobie informacji na Facebook-u, czy przez portale internetowe - mówi jeden z mieszkańców Legionowa, ojciec pięcioletniej Anitki. - To miasto powinno zadbać o przekazanie takiej informacji mieszkańcom - dodaje.
Teoretycznie uruchomienie przez UM Legionowo tak zwanego alertu smogowego jest możliwe w każdej chwili, bez ponoszenia specjalnych kosztów. Ratusz ma bowiem już wdrożony system komunikacji SMS, który idealnie nadaje się do przekazywania tego typu wiadomości mieszkańcom. Wystarczy pięć minut pracy urzędnika i wiadomość trafia na telefony komórkowe mieszkańców. Niestety prośby podnoszące tę kwestię pozostają bez odpowiedzi. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko to się zmieni i urzędnicy z legionowskiego ratusza podążą śladem swoich kolegów z Warszawy i poważnie potraktują niebezpieczeństwa wynikające z oddychania zatrutym powietrzem.
Informacja z drugiego obiegu
Nie da się ukryć, że dla legionowskich urzędników przekazywanie informacji o zanieczyszczeniu powietrza to sprawa drugorzędna. W ten weekend mieszkańcy miasta o smogu dowiedzieli się najpierw z ogólnopolskich mediów, potem z komunikatu Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, następnie sami sobie przekazali wiadomość za pośrednictwem sieci społecznościowych. Dopiero na samym końcu, po godz. 16:00 w niedzielę legionowscy urzędnicy wypisali na swojej stronie internetowej odpowiednią wiadomość. Jej treść bynajmniej nie odnosiła się jednak do Legionowa. Dyplomatycznie wspomniano jedynie o Warszawie, Łodzi, Kielcach, Katowicach i Krakowie oraz poinformowano mieszkańców o bezpłatnej w poniedziałek komunikacji miejskiej ZTM. Informację, która wskazuje, że dopuszczalne normy pyłu w powietrzu są przekroczone także w Legionowie opublikowano dopiero w poniedziałek (9.01) o godz. 9:00. Czy tak to powinno wyglądać?
Pozostaje nam liczyć na otrzeźwienie legionowskich urzędników i wprowadzenie oczekiwanego przez mieszkańców alertu smogowego SMS. Tu naprawdę potrzeba tylko odrobinę dobrej woli.
/red/
0
0
0
0
0
0
0 0
witam, a czy Straż Miejska zamiast siedzieć i czekać na zgłoszenie nie może sama od 8 rano jeździć tam gdzie są domy np. grudzie i sprawdzać jaki dym wydostaje się z kominów??? jak czarny to od razu sprawdzają czym jest palone!!! tak trudno na to wpaść??? 15:56, 09.01.2017
0 0
A przepraszam bardzo jaki dym będzie się wydobywać przy rozpalaniu pieca czy dokładania opału
CZARNY
Tak się dzieje jak za komentowanie biorą się osoby które nigdy nie rozpalały węglowego pieca
Dla nich każdy dym z komina jest pretekstem do zgłoszenia 12:03, 10.01.2017
0 0
hahaha czarny dym przy dokładaniu opału? chyba jak jest wilgotny, albo masz zasyfiony piec i komin albo po prostu brak elementarnej wiedzy na ten temat!
http://witrynawiejska.org.pl/przesiebiorczosc/ekologia/item/45164-jak-palic-czysto-weglem-i-drewnem
ale skoro dziadek i ojciec tak palili to i ja będę! hahaha 16:01, 10.01.2017
0 0
Wkrótce mieszkańcy wezmą sprawy w swoje ręce, i niech Urząd ani SM nie miesza się wtedy do rozwiązań problemu. 19:20, 10.01.2017
0 0
Tak, po dołożeniu świeżej porcji opału wydobywa się dym - szary, czarny, żółty który okropnie śmierdzi i ściele się przy takiej pogodzie jaka jest obecnie. Czarny będzie walił z komina jak rozpali się cały wsad, ten który już był w kotle i ten dopiero co włożony więc nie wiem co tak Cię śmieszy Mateo.
Palenie od góry i instrukcja która podałeś pochodzi ze strony czysteogrzewanie.pl I JEST TO METODA PO STOKROĆ SŁUSZNA!
Spalam węgiel/drewno w ten sposób od 4-5 sezonów, raz że idzie mniej opału, nie ma wahań temperatury w pomieszczeniach a komin czyści się maksymalnie 2 razy w ciągu roku (wcześniej 5 lub 6) i jest to czyszczenie "proforma" niż konieczność.
Zastanawiające jest dlaczego to rozwiązanie nie jest popularyzowane w Legionowie a szczególnie w sytuacji gdy powietrze staje się trucizną?
Czyżby Legio/GP/Miejscowa obawiały się brakiem chwytliwego tematu że na swoich łamach RAZ tylko pojawiła się wzmianka na temat tej metody? 19:47, 10.01.2017
0 0
Nie chodziło mi o sposób palenia w piecu tylko udowodnienie że czarny dym z komina nie oznacza palenia śmieci, może się wydobywać przy spalaniu legalnego opału.
Wystarczyłoby aby w Legionowie można było otrzymać dotację do nowoczesnego pieca retortowego który z założenia jest już piecem górnego spalania a przez spalanie eko groszku który ma dużo lepsze parametry jakościowe od zwykłego węgla do atmosfery trafia dużo mniej zanieczyszczeń
Bez żadnych kombinacji w pełni bezpiecznie palimy "od góry"
W Legionowie można otrzymać dotację tylko do pieca gazowego, ze względu na ceny gazu i koszt przeróbki zainteresowanie jest znikome 21:55, 11.01.2017
0 0
co do informowania przez SMS i nie tylko, dzisiaj czytałem, że MSWiA wysłało w Polskę zarządzenie by władze nie informowały (ograniczyły informowanie)o zagrożeniach zanieczyszczenia powietrza, jeśli to jest prawdziwa informacja to należy uznać to za skandal? 23:22, 11.01.2017
0 0
Daro, w tej kwestii niestety :) muszę zgodzić się z Tobą co do tego spalania. Ja sam już nie palę w piecu ale wiem jak to wygląda. 08:09, 12.01.2017
0 0
Cytat z wyborczej
"Obniżenie poziomów alarmowania o smogu spowodowałoby, że alarm byłby ogłaszany nagminnie. Tak Ministerstwo Środowiska uzasadnia odmowę obniżenia norm ogłaszania alarmów smogowych. Mimo apeli lekarzy."
Tak nasz rząd "priorytetowo" traktuje sprawę zanieczyszczonego powietrza w Polsce
Bo realny, konkretny program kosztowałby krocie, a zakaz palenia węglem spowodowałby zamieszki na ulicach 11:52, 12.01.2017