Legionowo: Prace przy "Nowo-Barskiej" idą pełną parą. Skąd ten pośpiech?

Prace przy budowie nowej legionowskiej ulicy - "Nowo-Barskiej" idą pełną parą. Obecnie w lasku pomiędzy ul. Jagiellońską, a Krakowską trwa wycinka drzew. Następnie drogowcy wytyczą ulicę oraz przystąpią do jej budowy. "Nowo-Barską" pojedziemy najprawdopodobniej na początku listopada. Skąd ten pośpiech?

W maju 2015 roku Starostwo Powiatowe w Legionowie nieoczekiwanie poinformowało, że planuje wybudować łącznik pomiędzy ul. Jagiellońską, a Krakowską. Wtedy nie podawano dokładnych terminów tej inwestycji powołując się między innymi na brak środków finansowych. Te znalazły się dość szybko i umożliwiło to rozpoczęcie realizacji inwestycji już na początku września. Budową "Nowo-Barskiej" zajmuje się dobrze znana w Legionowie firma Skanska.

Jaka będzie "Nowo-Barska"?

Ulica "Nowo-Barska" ma ułatwić kierowcom przejazd z ul. Jagiellońskiej na ul. Sobieskiego, z pominięciem ronda na legionowskim Przystanku. Będzie przedłużeniem ul. Barskiej (od strony Jagiellońskiej) oraz Piastowskiej (od strony Krakowskiej). Jezdnia będzie miała szerokość 7 metrów, a wzdłuż drogi powstanie także ciąg rowerowo-pieszy o szerokości od 2 do 4 metrów. Od strony ul. Jagiellońskiej, na nowo powstałym skrzyżowaniu ma powstać rondo o szerokości 26 metrów. Na rondzie jezdnia będzie miała szerokość 5,5 metra. Także tu planowana jest budowa chodników i ścieżek rowerowych.

Fot. Legio24/Google Maps

Chcą zdążyć przed wyborami do parlamentu?

Szybka decyzja o budowie ul. "Nowo-Barskiej" może mieć związek ze zbliżającymi się wyborami do parlamentu, w których startuje były legionowski starosta Jan Grabiec. To za jego kadencji (przed odejściem do ministerstwa) powstał pomysł budowy ulicy i teraz jej wybudowanie i oddanie do użytku "tuż przed" lub "tuż po" wyborach mogłoby pozytywnie wpłynąć na wynik jaki Grabiec może osiągnąć. Nie zapominajmy, że odejście Jana Grabca ze Starostwa Powiatowego nic nie zmieniło w układzie sił, który niepodzielnie rządzi w Legionowie i powiecie. Obecny starosta Robert Wróbel to jeden z najbardziej zaprzyjaźnionych z Grabcem lokalnych polityków. Obaj, podobnie zresztą jak prezydent Legionowa Roman Smogorzewski reprezentują Platformę Obywatelską. Nie można się więc dziwić, że "partyjnym kolegom" zależało na szybkim powstaniu "Nowo-Barskiej". Gdyby Grabiec nie dostał się do parlamentu, to czeka go najprawdopodobniej bezrobocie. Październikowe wybory PO najpewniej przegra i były starosta straci lukratywne stanowisko wiceministra.

Niewątpliwie "Nowo-Barska" może pomóc Grabcowi zdobyć dodatkową, niewielką liczbę głosów. Znany z "wodolejstwa" legionowski polityk będzie się mógł pochwalić w kampanii zrealizowaną inwestycją, w przeciwieństwie na przykład do szpitala powiatowego, czy wpłynięcia na wcześniejsze rozpoczęcie remontu DK61 na os. Piaski.

Koszt wybudowania "Nowo-Barskiej" to 971 tys. złotych.

/red/