Zamknij

Legionowo: Mózgotrzepy, menelstwo i brak interwencji policji - listy od czytelników

07:42, 20.09.2014 Aktualizacja: 08:22, 20.09.2014
Skomentuj

Artykuł opublikowany na łamach Portalu Legio24, dotyczący problemów mieszkańców osiedla Młodych, wywołał wiele emocji, które nasi czytelnicy przelali na papier. Poniżej publikujemy listy na temat bezradności w walce z patologią na legionowskim osiedlu.

Szanowna Redakcjo!

Zwracam się do Was ze sprawą, której nasze miejscowe władze nie potrafią załatwić. Chodzi o problem spożywania alkoholu w miejscach publicznych i związane z tym zagrożenia dla mieszkańców Os. Młodych w Legionowie.

Trzeba powiedzieć wprost - ilość meneli, żuli, pijaków i patologii społecznej na Osiedlu Młodych jest coraz większa. Wiem co mówię, mieszkam tu od 20 lat. Zawsze widziałem sporo menelstwa, a spożywanie alkoholu pod chmurką było standardem, ale od około roku często boję się wyjść z domu lub mam dyskomfort z powrotem do niego w godzinach wieczornych. Przed klatkami schodowymi w blokach, przed wejściem do przedszkola przy Olszankowej C, w okolicy sklepów przy pętli autobusowej Os. Młodych, a ostatnio także na tyłach garaży, przy śmietniku w bezpośrednim sąsiedztwie bloku przy ul. Olszankowej D, grupki żuli i meneli spożywają alkohol, głośno się zachowują, klną, zaczepiają, komentują. Na razie są to zaczepki werbalne, ale do czasu.

Niestety, policja i władze miejskie nie robią NIC, by z problemem patologii alkoholowej na Os. Młodych walczyć, zapewniając bezpieczeństwo coraz bardziej sterroryowanej milczącej większości. Ja przemykam się po osiedlu niczym myszka, starając się nie skupić niczyjego wzroku ani uwagi, a menelstwo rządzi, urządzając sobie codzienne libacje. Pisanie do prezydenta miasta czy wzywanie straży miejskiej niewiele daje. Co z tego, że prezydent odpowie (pytałem na stronie, odp. z 2 września - ok. 10 dni czekania; szybko napisałem ponownie, ale tym razem już bez reakcji), a SM spisze jednego z dziesiątek pijących żuli, skoro reszta się rozchodzi i wraca po 5 min? Albo nawet się nie rozchodzą, tylko chowają mózgotrzepy i browary za pazuchę i wdzięczą się do strażników/policjantów, którzy traktują takie interwencje jak dopust boży.

Czy naprawdę musi wydarzyć się tragedia, w postaci zaatakowania postronnej osoby przez pijanego żula? Czy musi dojść do pobicia czy zniszczenia mienia, czy musi dochodzić do codziennej demoralizacji licznych na osiedlu dzieci? Czy instytucje państwa oddadzą żulerce kontrolę nad Osiedlem Młodych? Tak to na dziś wygląda!

Proszę o zajęcie się sprawą, poruszenie miejscowych włodarzy, instytucji (co robi np. komisja ds. rozwiązywania problemów alkoholowych? Jakie działania podejmuje na odcinku Osiedla Młodych?), policji etc. Mieszkańcy czują się pozostawieni sami sobie, na pastwę pijanych meneli. Iskierką nadziei było zapewnie na kilka wakacyjnych dni ciągłych pieszych patroli SM i policji. Niestety, trwało to kilka dni, a potem - jak się nieoficjalnie dowiedziałem z powodów urlopów! - patrole ustały. Jest już po wakacjach, a patrole nie wróciły. Na Os. Młodych NIEZBĘDNA jest STAŁA obecność stróżów prawa i porządku.

Z wyrazami szacunku, (dane do wiadomości redakcji)

 
Dobry wieczór,

Bardzo dziękuję. Akurat mój list zbiegł się z materiałem na portalu Legio24. Fajnie, że organizuje się spotkania i słucha mieszkańców, ale byłoby jeszcze fajniej, gdyby słowa i uśmiechy przekładały się na czyny. Alkoholizm i jego skutki to temat stary jak świat na Os. Młodych, ale permanentnie żadna instytucja publiczna się tym nie zajmuje. Odkąd tu mieszkam, a to już 20 lat, widzę te same zapijaczone "mordy", około 30-40 stałych alkoholików. Do nich doszlusowywują młodsi amatorzy picia pod chmurką. Z niektórymi dorastałem. Dziś mają po +/- 30 lat. Jest też cała grupka tzw. gimbazy (wraz z liceum i zawodówkami), czyli rośnie tu trzecie pokolenie menelstwa. Warto nadmienić, że w zamian za starych mieszkańców przychodzą tu też głównie żule i menele albo inna patologia. Nie chcę zabrzmieć, jakbym się wywyższał ponad innych. Przykro mi patrzeć jak ludzie marnują sobie życie. Ale ja im nie pomogę, bo nie mam do tego narzędzi. Od tego są odpowiednie instytucje, które zawodzą.

A propos menelstwa - w śmietniku przy bloku D jeden ze starszych meneli (kojarzę odkąd się tu sprowadziłem) urządził sobie sypialnię. Kiedyś mieszkał w bloku D, ale jak widać już nie ma tam dachu nad głową.

Inne spostrzeżenie - na parkingu pod blokiem D, w okolicy śmietnika, całe dnie przesiaduje zmotoryzowany menel - starszy pan, właściciel/posiadacz bordowego fiata punto. Zajmuje się przewożeniem (zapewne do skupów) zebranych przez osiedlowych meneli śmieci (puszki, szkło, metal, gabaryty, etc.). Ciekawe, ile razy jeździ po Legionowie (a może dalej?) pod wpływem alkoholu, bo ja praktycznie codziennie widzę go pijącego alkohol.

Piszę o tym żeby pokazać, jak menelstwo nie tylko opanowało osiedle, ale także "rozwija się" i własne możliwości. Byłoby super, gdyby władza przypominała sobie o Os. Młodych częściej niż na cztery lata,przy organizacji kilku pikników i imprez z darmową grochówką i kiełbasą.

dobrej nocy, (dane osobowe do wiadomości redakcji)

Od redakcji


W czwartek (18.09) reporter Portalu Legio24 był na osiedlu Młodych i sprawdzał, czy w tym rejonie można spotkać patrol straży miejskiej. Potwierdzamy, że w godzinach wieczornych funkcjonariusze znajdowali się przy zajezdni autobusowej.

Listy czytelników (bez danych osobowych) oraz prośba o poważne potraktowanie problemu, zostaną przesłane do legionowskiej komendy policji.

Zachowano oryginalną pisownię obu listów.

/iw/

Zobacz także:

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

zdzichzdzich

0 0

O.K. zgadzam się z powyższym, ale Osiedle Młodych nie jest jedynym w Naszym pieknym Legionowie - też poproszę na osiedlu Piaski o stałe codzienne patrol piesze w rejonie mojego bloku - bo też codziennie menelstwo spożywa tu alkohol !!
Hmm zastanawiające jest - czemu akurat te patrole pokazały się przed 16 listopada ???? PRZYPADEK ???? 16:47, 20.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

krzysiekkrzysiek

0 0

a kozłówka ? bandziory spod komendy? pijaki i wandale spod PUP na łajskach? w całym legionowie jest pełno meneli i nikt z tym nic nie robi ! Bo po co ? lepiej podbijać statystyki.. 01:09, 21.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wścibskiwścibski

0 0

Jak już pisałem w poprzednim temacie , nie tylko na os. Młodych to się dzieje ale w całym Legionowie.

Zbyt mało patroli Policji i SM jest w mieście, owszem widać radiowozy ale te radiowozy nie wjeżdżają pod bloki tylko sobie jeżdżą głównymi ulicami.
SM zajmuje się zaglądaniem psom pod ogony i tym co robią na trawnikach a zapomina o masie pijanych mieszkańców Legionowo.
Czy większe zagrożenie stanowi psia kupa lub staruszka handlująca na targu pietruszką czy nieobliczalny nawalony lub naćpany osobnik.
Zresztą w Legionowie w tym roku da się zauważyć też strasznie dużo wypadków, tak jak kiedyś nie słychać było karetek tak w tej chwili non stop siedząc w domy słyszy się jeżdżące karetki.
Pijaków karać a potem zagonić ich do sprzątania Legionowa niech jakąś karę mają a nie tylko spisanie ich a po 5 minutach znów pijaństwo.
A drugie dno tego problemu to wypuszczanie przez rodziców smarkaczy wieczorami z domów. 10:12, 21.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kasiakasia

0 0

Również podpisuje się pod tym artykułem mieszkam tu od 10 lat na tym osiedlu i jest bardzo duża patologia z każdej strony gdzie człowiek się niobejrzy to pija bluznia .Jak normalne rodziny mogą fukcjonowac na tym osiedlu i wychowywać dzieci jak patrza tylko na menelii .Mało tego jeszcze władze miasta wydały pozwolenie na otworzenie BARU METY I budki z MASZYNAMI OPEN 24 LEKKA JESZCZE BRAKUJE BERDELU .Może władze by się zastanowiły co dalej zrobić i jak tepic tych pojaczków . 11:37, 21.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

monamona

0 0

Tam gdzie s potrzebni naprawdę stróże prawa to ich brak ,pojawiają się dopiero jak już nie są potrzebni. nie wiadomo po co te kamery ,chyba dla ozdoby naszego miasta. 14:12, 21.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

0 0

No już barku się nie czepiajcie. Ktoś zainwestował i ma zarobek. Menelstwo tak tam nie chodzi. A barek jest przyjemny i schludny.
Wcześniej go nie było i było to samo. 19:53, 21.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

qbekqbek

0 0

I najlepszy "małpi gaj" który wyrósł w miejscy baru Bandżo, w weekend od samego rana urzędują

Jest parasol, leżaczki 08:32, 22.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kasiakasia

0 0

MENELSTWO I MENELSTWO RAZ JESZCZE A JEŚLI CHODZI O STOLICZKI I PARASOL TO JUZ NIEMA BO KTOSIM UKRADŁ .I BIEDNE CHŁOPACZKI NIEMAJ AGDZIE PIC TO STOJA POD SKLEPEM ,ALE MYSLE ZE DOBRY WŁASCICIEL SKLEPU PAT PAT 24 COS WYMYSLI ZEBY NIESTRACIC KONCESJI BO TO ON IM DAŁ STOLICZKI CZEGO SIE NIEROBI DLA FUNKCJONOWANIA SKLEPU. 14:08, 22.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

0 0

Esperal i do przodu ;p Ewentualnie Metoda warstwowa ;p Ale poważnie. Co radni czy opieka społeczna zdziałają ? Świetlice im otworzą haha ... 14:28, 23.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GrzesiekGrzesiek

0 0

Żeby się wypowiadać na temat picia alkoholu, to trzeba zaznajomić się z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.Ludziska myślą że zakaz picia obejmuje wszystkie miejsca, a są w wielkim błędzie. A więc żeby coś mówić , trzeba jeszcze coś wiedzieć. 23:28, 24.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

0 0

Grzesiek - Masz rację. Tylko np. na oś. Młodych Państwo piją w miejscach niedozwolonych. Sklepy nie mają wyznaczonych miejsc do spożywania alkoholu. Inne miejsca są na ulicach, blisko placów zabaw. A i w miejscach nie objętych zakazem można ścigać nie za samo picie. Ale za sianie zgorszenia. Swoją drogą nawet najsurowsze "kary" zawarte w ustawie mające na celu reintegracje i uzdrowienie chorego z chorobą alkoholową. W tych wypadkach nie sądzę by się sprawdziły. 20:28, 25.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RafałRafał

0 0

Cieszę się, że więcej osób dostrzega problem menelstwa na Osiedlu Młodych. Myślałem, że jestem może jakiś przewrażliwiony na tym punkcie:) Którejś soboty zabrałem przyjezdnych gości na spacer po Al. Róż. Przechodziliśmy przez tą zarośniętą działkę przy Bandżo, i widok "kwiatu polskiego narodu" urzędującego przy postawionym tam parasolu był żenujący. Nie dość że towarzystwo pijane w 3d (a była sobota rano; nie żeby w sobotę wieczorem coś takiego było spoko, zastanawiam się tylko o której musieli tam przyjść żeby zdążyć się tak nawalić), nie dość że same k..., ch.... itp. leciały, to jeszcze Ci goście siedzieli po kostki w śmieciach. I w większości były typy w okolicach 30 lat, a nie jakieś stare menelstwo. Wstyd mi było jak nie wiem co. Czy faktycznie właściciel sklepu 24h im ten zestaw "wypoczynkowy" kupił? Jeśli tak, niech u siebie na działce to postawi, niech tam ich zaprosi. Coraz więcej się tego menelstwa zbiera, coraz śmielej sobie poczynają. 09:20, 26.09.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%