Zamknij

Legionowo: Królewska Dwójka na Łotwie

13:35, 27.10.2015 Aktualizacja: 13:40, 27.10.2015
Skomentuj

15-osobowa grupa uczniów z ZSO nr 2 przez 5 dni (11-17.10) gościła w Dyneburgu na Łotwie, korzystając z otwartości nauczycieli i uczniów Gimnazjum Polskiego im. Józefa Piłsudskiego, a także gościnności ich rodzin. Projekt międzynarodowej polsko-łotewskiej wymiany młodzieży szkolnej został zrealizowany dzięki wsparciu Prezydenta Miasta Legionowo. Rewizyta strony łotewskiej planowana jest na wiosnę. A oto relacja jednej z uczestniczek wymiany, uczennicy klasy II B LO - Weroniki Trzaskomy.

Myślę, że najlepszym dowodem na to, że nasz wyjazd był udany byłoby nagranie naszych twarzy w momencie, kiedy musieliśmy pożegnać się z uczniami szkoły, która nas gościła. Jeśli wydaje Wam się, że pięć dni to zbyt mało, aby się z kimś zaprzyjaźnić, to my jesteśmy żywym dowodem na to, że jesteście w błędzie. Mamy nadzieję, że nasi koledzy i koleżanki odwiedzą wiosną naszą szkołę, a my będziemy mogli się im odwdzięczyć za to, jak wspaniale nas ugościli! Pomysł wyjazdu na Łotwę w ramach wymiany młodzieży pojawił się już w zeszłym roku szkolnym i niektórzy z nas już wtedy wiedzieli, że chcą wziąć udział w tej (jakby nie patrzeć) przygodzie. Byli też i tacy (w tym ja), którzy decyzję podjęli raptem dwa miesiące temu i z tego, co widzę i słyszę wszyscy są zadowoleni. Są też tacy, którzy nie pojechali, a teraz żałują, słysząc nasz zachwyt z pobytu. Podróż upłynęła nam bardzo szybko dzięki przyjemnej atmosferze, jaka zapanowała w autokarze, mimo tego, że byliśmy istną "mieszanką" klas i roczników. Wieczorem dotarliśmy do naszych łotewskich domów, gdzie zapoznaliśmy się z goszczącą nas rodziną i zjedliśmy wspólnie z nimi kolację. Program pobytu, który przygotowała nam partnerska szkoła na Łotwie na pewno nie był nudny! Każdego dnia udawaliśmy się ze swoim kolegą/koleżanką do Gimnazjum im. Józefa Piłsudskiego w Dyneburgu. Tam mieliśmy zajęte po kilka godzin lekcyjnych, a następnie wyruszaliśmy zwiedzać najciekawsze miejsca w mieście. Wieczory spędzaliśmy wedle naszych upodobań. Przeważnie spotykaliśmy się wraz z naszymi nowymi łotewskimi przyjaciółmi, spacerowaliśmy i poznawaliśmy miejsca, w których to nasi rówieśnicy z Dyneburga spędzają swój czas wolny. Pogoda podczas wyjazdu nas rozpieszczała! Było dość zimno, jednak bardzo słonecznie. Dzięki temu zwiedzanie Wzgórza Kościołów, Twierdzy oraz spacerowanie ulicą Warszawską było naprawdę przyjemne. Mieliśmy, także okazję przebywać w Domu Polskim, w którym gospodarze przygotowali dla nas tak świetne zabawy integracyjne, że mimo iż zajmowali się nami dłużej niż było to przewidziane, to wciąż czuliśmy pewien niedosyt. Nie zabrakło też atrakcji sportowych: emocjonujący mecz siatkarzy Polska-Łotwa, a także możliwość jazdy na łyżwach na krytym lodowisku w miejscowym nowoczesnym obiekcie sportowym. Pałac Platerów w Krasławiu i Sanktuarium  w Aglonie to kolejne miejsca, które zapadną w naszej pamięci. Ostatni dzień spędziliśmy w stolicy Łotwy - Rydze. Piękne i bardzo zadbane miasto z niezwykłą starówką, którą wypełniają liczne kawiarnie, restauracje oraz niewielkie, ale bardzo klimatyczne sklepy z pamiątkami. Teraz czekamy z niecierpliwością na przyjazd naszych nowych przyjaciół z Łowy. Na pewno zadbamy o to, żeby wyjechali z Polski z równie pozytywnymi wrażeniami, jak my. A tymczasem cieszymy się, że żyjemy w XXI wieku i utrzymywanie kontaktów na odległość nie jest najmniejszym problemem, szczególnie z dobrą znajomością języków obcych. Jesteśmy wdzięczni Pani Dyrektor Marii Serdecznej, organizatorom i opiekunom: pani Małgorzacie Karapyta -Kulikowskiej, pani Katarzynie Derlacz i pani Emilii Vedral, a także kadrze pedagogicznej z łotewskiego gimnazjum. Dziękujemy:-)

Weronika Trzaskoma

/red/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%