Już w przyszły czwartek (3.03) swoje podwoje dla klientów otworzy nowy legionowski supermarket - Lidl. To pierwsza placówka tej sieci w mieście, ale nie jedyna w okolicy.
Już za tydzień mieszkańcy Legionowa będą mogli zrobić zakupy w nowym supermarkecie. Zgodnie z przesłaną do Legio24.pl informacją prasową, 3 marca otwiera się bowiem pierwszy w Legionowie sklep niemieckiej sieci handlowej Lidl. Jest on zlokalizowany u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Mickiewicza - tuż koło komendy policji i muzeum. Jak zapowiadają właściciele sklepu na otwarcie przygotowano dla mieszkańców wiele atrakcyjnych promocji.
Przypomnijmy, że historia legionowskiego Lidla sięga wiosny 2014 roku. Wtedy to ratusz sprzedał za 11 mln złotych działki znajdujące się w okolicy muzeum. Nabywcą okazała się być firma Budrem z Ostrowa Wielkopolskiego. Poza Lidlem, na zakupionej działce wybudowała ona także niewielkie osiedle mieszkaniowe.
Niespodzianka dla czytelników Legio24.pl
Już w piątek (26.02) Lidl i Legio24.pl zaproszą czytelników do wspólnego konkursu z okazji otwarcia sklepu w Legionowie. Do wygrania będą kosze pełne zakupów. Szczegóły już w piątek - bądźcie z nami!
/red/
0
0
0
0
0
0
0 0
Człowieku opowiadasz kompletne bzdury. Czy uważasz że sprzęt elektroniczny na licencji Grundiga nie był na te czasy nowoczesny
Właśnie że był i nie ustępował niczym swoim zachodnim pierwowzorom. Do tego ten kultowy sprzęt działa bezawaryjnie do dzisiaj
Spróbuj dzisiaj kupić sprzęt elektroniczny o takiej jakości który będzie służył latami
Życzę powodzenia 11:53, 06.03.2016
0 0
Człowieku wypisujesz farmazony nie rozumiejąc co czytasz!!!.
W żadnym zdaniu nie napisałem, że sprzęt na licencji Grundiga był źle produkowany bo nie mógł być. Na tym licencja polegała, że musiał być to sprzęt wykonany zgodnie z projektem z zakupionej licencji. Tyle że późniejsze "usprawnienia" wykonywane przez naszych speców nie przynosiły poprawy jakości końcowego wyrobu. Natomiast sama technologia była niestety przestarzała. Nie bądź naiwny sądząc, że Grundig, Philips czy Revox sprzeda licencję na sprzęt, który w efekcie będzie technologicznie tym samym sprzętem co oryginał a jednocześnie tańszy.
Jeśli mowa o trwałości tu również nie powiedziałem złego słowa a chodziło mi jedynie o zacofanie polskiej produkcji. Ile lat można tłuc fiato-poloneza praktycznie bez zmian w układzie przenoszenia napędu, wyposażenia wnętrz czy zawieszenia. Ile lat można powielać praktycznie ten sam układ elektroniczny w telewizorach i odbiornikach radiowych itp. Mimo wszystko fabryki w Polsce dawały prace, gdyż w większości produkty były wykonywane od początku do końca u Nas. 21:50, 06.03.2016
0 0
Uwielbiam sklep Lidl. Maja bardzo dobre produkty w przystępnej cenie. Jakość i obsługa klienta na wysokim poziomie 10:21, 25.02.2016
0 0
Lidl wcale nie jest taki tani . A Kto pomyślał o tych sklepach które sa w pobliżu ...? 11:41, 25.02.2016
0 0
Anna Łuczak - ile ci płacą za reklamowanie Lidla? 13:26, 25.02.2016
0 0
Sprzedają tam chłam, jakiego w Niemczech nikt by nie ruszył! 21:32, 25.02.2016
0 0
Adamie nic mi nie płacą, lubię ten sklep i tyle. 09:43, 26.02.2016
0 0
A Smogorzewski obiecał, że nie będzie dyskontu? 12:36, 27.02.2016
0 0
@xyz
Za to na targowisku sprzedają towar prima sort, szczególnie ten chiński 18:41, 27.02.2016
0 0
Daro, twoje komentarze są pod każdym artykułem w lokalnych gazetach, ty nie masz rodziny? a może jesteś bezrobotny? poproś to ci ją dam . 20:26, 27.02.2016
0 0
xyz, twoje komentarze pojawiają się jedynie przy artykułach dotyczących zmian na targowisku czy jak w tym przypadku otwarciu nowego marketu.
Wydźwięk twoich postów jest taki że nie wolno wprowadzać żadnych zmian na targowisku bo musi być swojsko czyli wszechobecny syf
Także każdy nowy market to potencjalnie zagrożenie dla "biznesu" na targowisku 08:27, 29.02.2016
0 0
Napiszcie wyraźnie ze otwarcie 3 marca bo niektórzy mają problem ze zrozumieniem. W ta niedziele nazjeżdżało się samochodów, niektórzy zapakowali dzieci w wózki zakupowe i dobijali się do drzwi Lidla. Były również wycieczki pt. zwiedzamy i oglądamy Lidla. Litosci, to tylko sklep !!!! 11:23, 29.02.2016
0 0
Daro, pewnie byłeś pierwszy!!! 16:25, 29.02.2016
0 0
Zbiorowa histeria bo 60 tyś mieście otwierają pierwszego Lidla. W dużo mniejszych miejscowościach te sklepy są już od dawna, nikt nie splajtował a w Legionowie które jest jak na takie miasto handlową pustynią histeria bo powstanie nowy marketdo którego i tak pójdzie większość mieszkańców 17:10, 29.02.2016
0 0
Demokracja to wolny wybór. Byle co z targowiska czy warzywa z ciepłego i czystego sklepu? Niech każdy zadecyduje , gdzie zrobi zakupy. dajmy sobie taki wybór. W Legionowie sklepów jest mało, zbyt mało jak na takie miasto, a Wy dyskutujecie po co. Ja zrobię zakupy po drodze z pracy, a inni po kościółku w niedzielę będą mieli gdzie zabrac dzieciaki na spacer. 21:30, 29.02.2016
0 0
"W Legionowie sklepów jest mało, zbyt mało jak na takie miasto, a Wy dyskutujecie po co. Ja zrobię zakupy Ja zrobię zakupy po drodze z pracy, a inni po kościółku w niedzielę będą mieli gdzie zabrac dzieciaki na spacer.". Co jeden to lepszy, miał powstać w Legionowie szpital, niech powstanie jak najszybciej, koniecznie z odziałem psychiatrycznym! 23:12, 29.02.2016
0 0
W Legionowie to tak naprawdę *Zbyt Mało* jest... miejsc pracy! 10:13, 01.03.2016
0 0
gospodarstw.
Hipermarkety niszczą miejsca pracy. Hipermarkety przy każdym otwarciu nowej placówki triumfalnie obwieszczają stworzenie nowych miejsc pracy. Jest to prymitywne oszustwo, niestety wielu wierzy (lub chce wierzyć) w takie bajki. Jedno miejsce w supermarkecie niszczy kilka a nawet kilkanaście miejsc pracy w lokalnym handlu. Hipermarkety nie tylko zabierają pracę handlowcom: wchodzą także w segment produkcji, tworząc wyroby sprzedawane pod własną marką. Takie wyroby są sprzedawane grubo poniżej cen innych, markowych wyrobów. Wytworzeniem takich wyrobów zajmują się mali producenci, z reguły nie posiadający znanej marki ani silnej pozycji rynkowej. Całą marże zgarnia oczywiście hipermarket. Produkty pochodzące od silnych i znanych producentów mają szansę sprostać takiej konkurencji, ale problem w tym, że takowych w Polsce nie ma. Zysk pozostaje więc w rękach zagranicznych koncernów (sieci handlowych), gdyż dla polskiego konsumenta najważniejsza jest cena i z reguły wybiera "ketchup marki ketchup" czy też inne produkty wytwarzane przez sieci handlowe.
Hipermarkety niszczą pełnowartościowe miejsca pracy, a tworzą "shit jobs". Płace personelu hipermarketów należą do najniższych. Prawa pracowników (z reguły młodych ludzi) są notorycznie łamane, szczególnie w Polsce i innych krajach Europy Wschodniej. W normalnym kraju nikt nie garnie się do takiej pracy. Dla przykładu podam, że w supermarkecie w Orleans (Massachusetts, USA) większość załogi stanowili Meksykańcy czy też przybysze z Europy Wschodniej (Polska, Rosja), podobnie jest w innych miejscach w USA. Jednak w Polsce w warunkach szalejącego bezrobocia pracownicy godzą się na poniżające warunki - lepsze 700 zł na miesiąc niż nic. 10:48, 01.03.2016
0 0
@xyz
Całkowicie się zgadzam!!!
Wybór, czy jak inaczej konkurencja to może jest na targowisku, gdzie mogę wybrać u kogo kupię np. marchew, ziemniaki, jabłka czy wiejską kurę itp.
Super, hiper czy tam inny market to zwyczajny megasam po polsku jednak w pełni w zagranicznych łapach i nastawiony na zysk jego właścicieli. A te miejsca pracy, sorry szczyt marzeń pracować za 1500zł i awans z układacza groszku na starszego ustawiacza proszku.
Róbmy tak dalej, czyli dajmy się dymać zachodowi to niedługo będziemy jak Chińczycy pracować za miskę ryżu. Nie o taką Polskę walczyli żołnierze z okupantem po jednej i po drugiej stronie Kraju. 12:12, 01.03.2016
0 0
xyz nie wciskaj nam proszę żałosnego kitu. Dla marketów produkują największe zakłady w Polsce,dające pracę naszym rodakom
Nie powiesz mi że Bakoma, Hortex, Sokołów, Piątnica,Wawel, Indykpol, to są małe nieznane zakłady
Owszem małe zakłady też produkują dla marketów ale dzięki temu mają zapewniony zbyt
Co do kiepskich warunków pracy i płacy w marketach to porozmawiaj może z moją znajomą która uciekła z małego sklepu do pracy w markecie bo jak sama powiedziała tysiąc razy woli pracę na zmiany w markecie niż tyranie od świtu do zmierzchu w małym sklepiku
A już nic mnie tak nie rozśmiesza jak widok szefuncia małego sklepu który w znienawidzonym markecie ładuje cały wózek bananów czy cukru z promocji który sprzeda z nawiązką w swoim sklepie
Nie twierdzę że markety są idealne ale aby było normalnie musi być równowaga pomiędzy małymi sklepami a marketami
Gdy nie ma równowagi jedna ze stron zawsze dyktuje swoje warunki 22:18, 01.03.2016
0 0
Żaden z wymienionych zakładów, oprócz Piątnicy, nie jest polskim zakładem, bakoma to danon, hortex-argan capital, wawel- szwajcarzy, sokołów- duńczycy , jesteśmy tylko tanią siłą robocza i rynkiem zbytu, twoja znajoma jest tego przykładem. 23:09, 01.03.2016
0 0
A umiesz czytać ze zrozumieniem bo obawiam się że masz z tym kłopot.
Wyraźne napisałem że produkują zakłady w Polsce a nie polskie zakłady 23:58, 01.03.2016
0 0
Napisałem wyrażnie że jesteśmy tanią siłą roboczą w zagranicznych firmach, a ty mi przytaczasz jako przykład zagraniczne firmy! Ale jak mówi przysłowie,,Nie prowadz dyskusji z głupcem - najpierw Cie sprowadzi do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem" 08:34, 02.03.2016
0 0
xyz
Nie jesteś czasem aktywnym członkiem pewnej partii???
Retoryka rodem z PiS
Sam zacząłeś że dla marketów produkują małe i nieznane firmy
Zapytałem więc czy firmy które wymieniłem poprzednio są rzeczywiście małe i nieznane
Zamiast konkretnej odpowiedzi mamy odwracanie kota ogonem i wykład o taniej sile roboczej i zagranicznych firmach
PiS jak nic 12:44, 02.03.2016
0 0
POLACZKI CYBULAKI POLECA DO LIDLA...ŻAŁOSNY NARÓD,LEPIEJ DAĆ ZAROBIĆ NIEMCOWI...I WY SIĘ MACIE ZA POLAKÓW WSTYD KTO ZIEMIE PRZEMYSŁ HANDEL ODDAJE W RĘCE CUDZOZIEMCÓW TEN ZDRADZA SWÓJ NARÓD.... 11:55, 03.03.2016
0 0
Anitko, patrząc twoim tokiem rozumowania, nie powinniśmy kupować zagranicznych produktów, aby ratować miejsca pracy w Polsce. Bojkotować włoskie sery, francuskie wina i kupować tylko polskie samochody. Nie sprowadzać bananów, pomarańczy - mamy polskie owoce... itd 14:33, 03.03.2016
0 0
Sieć sklepów Lidl w 2014 roku odprowadziła ponad miliard złotych podatku, sieć podlega 100% opodatkowaniu w Polsce
Firmom które produkują towar dla Lidla w Polsce sieć w ubiegłym roku zapłaciła ponad 10 miliardów złotych 17:11, 03.03.2016
0 0
Razor, o jakim podatku mówisz? Podaj nazwy firm którym lidl zapłacił! 19:43, 03.03.2016
0 0
Kolego Zyga, czy widziałeś kiedyś Niemieckiego policjanta we francuskim samochodzie NIE! i nie zobaczysz, dlatego to my jesteśmy ,,murzynami" europy! 19:49, 03.03.2016
0 0
Sieć w wydanym oświadczeniu informuje iż działa zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i odprowadza wszystkie wynikające z przepisów prawa polskiego należne podatki. Za rok obrotowy 2014 odprowadzono ponad 1 mld zł podatków - są to podatki CIT, VAT, PIT oraz inne. - Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że firma Lidl Polska nie otrzymała żadnych zwolnień w zapłacie podatku CIT, w tym nie skorzystała i nie korzysta z jakiegokolwiek zwolnienia z podatku dochodowego z tytułu inwestycji w specjalnych strefach ekonomicznych – mówi Anna Biskup, rzecznik sieci.
Zobowiązanymi do zapłaty podatku dochodowego są zarówno spółki kapitałowe (np. Lidl Polska Sp. z o.o.), jak i wspólnicy spółek osobowych (wspólnicy Lidl Polska Sklepy Spożywcze Sp. z o.o. sp.k.). Informacja o wysokości zapłaconego podatku dochodowego Lidl w Polsce wynika ze złożonych deklaracji podatkowych CIT-8.
- Tylko w ostatnich 2 latach obrotowych, Lidl zapłacił w Polsce łącznie ponad 1,8 mld zł podatków, w tym ponad 105 mln zł podatku dochodowego CIT w 2013 roku, oraz ponad 125 mln zł podatku dochodowego CIT w 2014 roku. Ponadto w latach 2010-2012 zapłaciliśmy prawie 200 mln zł podatku dochodowego CIT – dodaje Anna Biskup.
Dodatkowo Lidl informuje, iż rok 2014 zamknął przychodami netto na poziomie ponad 11,5 mld zł. Jednocześnie tylko w 2014 roku dostawcy firmy, a są to przede wszystkim polscy dostawcy, otrzymali od nas prawie 10 mld zł z tytułu zapłaty za zakupione u spółki towary. - Ponadto w 2014 r. umożliwiliśmy naszym polskim dostawcom zrealizowanie dodatkowych przychodów w wysokości 2,3 mld zł z tytułu eksportu ich towarów do spółek Lidl w innych krajach europejskich.
- Dlatego też firma Lidl Polska znalazł się na 15. miejscu Listy 2000 polskich przedsiębiorstw – rankingu dziennika Rzeczpospolita, z czego jesteśmy bardzo dumni – czytamy w oświadczeniu spółki wydanym w związku z informacjami o unikaniu przez czołowe sieci handlowe płacenia podatków w Polsce.
Cytat pochodzi z www.rp.pl 22:04, 03.03.2016
0 0
Czy wy robicie z ludzi idiotow ?cyt "W ostatnich 2 latach obrotowych, Lidl zapłacił w Polsce łącznie ponad 1,8 mld zł podatków, w tym ponad 105 mln zł podatku dochodowego CIT w 2013 roku, oraz ponad 125 mln zł podatku CIT w 2014 roku"
230 mln CIT, jeżeli dodamy do tego nawet drugie tyle PIT to razem daje nam 460 mln. Dodajmy do tego podatek od nieruchomości w kwocie kilkunastu milionow. a wiec z 1,8 mld, o ktorych mowa tak na prawde jest 500 mln. Reszta czyli VAT to nie jest podatek, ktory zaplacily sklepy, tylko obywatele. Lidl jedynie działał tu jako kolektor podatku. Jak w ogóle, można mówić, że sklep zapłacił 1,3 mld zł podatku VAT (pomijajamy vat nieodliczalny bo jego wartość jest marginalna i obowiązuje tak samo wszystkich), W tej kwocie ogółem to zapewne lwią część stanowi VAT a wszyscy przedsiębiorcy wiedzą dobrze, że VAT jest podatkiem obojętnym dla biznesu. Ten VAT to płaci konsument czyli ci co kupują, a Lidl jest tylko pośrednikiem między konsumentem a urzędem skarbowym.
Nie sądzę aby Lidl był osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą bądź spółką cywilna lub jawną, więc podatek PIT to tylko od pracowników więc i tak to pracownik płaci a nie Lidl, on tylko przesyła ten podatkek.
PIT płacą go wszyscy pracujący na etatach, zleceniach i umowach o dzieło 07:15, 04.03.2016
0 0
Kolego xyz widziałem i to nie raz!!! Może sprawdź sobie np na Wikipedii, hasło "Policja (Niemcy)" jest tam zdjęcie Peugeota... ;) 08:59, 04.03.2016
0 0
Jest tylko drobna różnica, gdyż Francja i Niemcy produkowali swoje samochody a Polska była od początku montownią dla innych krajów celem upłynnienia ich przestarzałej technologi. Wpierw samochód "Warszawa", potem niby nasza polska "Syrena" ale potem już licencja od Fiata i praktycznie to samo tylko w innym opakowaniu pod nazwą "Polonez" do 2002roku i praktycznie konstrukcja niezmieniona poza drobnym liftem, który przyniósł więcej szkody jak pożytku.
Podobnie rzecz się miała w przypadku innych dziedzin przemysłu. Dla przykładu Unitra (Diora, WZT, Unimor itp) większość sprzętu to na twory na tzw jedną melodię.
Jedyna pociecha w tym wszystkim, że pomimo takiego poziomu produkowanych urządzeń były one produkowane właściwie od A do Z w Polsce a nie jak obecnie składane z części dostarczanych przez kooperantów lub produkowanych w Polsce ale w fabrykach nie należących do Polskiego właściciela. 09:48, 04.03.2016