Zamknij

KPR zwycięski, KPR liderem!

19:50, 20.10.2014 Aktualizacja: 19:52, 20.10.2014
Skomentuj

Duże emocje towarzyszyły spotkaniu na szczycie I Ligi pomiędzy miejscowym KPRem Legionowo a Warmią z Olsztyna. Mecz był bardzo emocjonujący, a próbę nerwów lepiej wytrzymali miejscowi szczypiorniści. Poziomem do piłkarzy ręcznych obydwu klubów nie dostosowali się sędziowie - Michał Chodorek i Paweł Popiel z Kielc. Ich decyzje były kwitowane śmiechem wśród zawodników, nerwowymi zachowaniami trenerów oraz gwizdami kibiców. Panowie jeszcze długo muszą się uczyć, by sędziować spotkania na takim poziomie rozgrywek.

I Liga Piłkarzy Ręcznych - Grupa A: KPR Legionowo - Warmia Traveland Olsztyn 29:22 (14:13)

Mecz rozpoczął się z prawie 20-minutowym opóźnieniem, bo goście zapomnieli zabrać... licencji swoich zawodników.

Pierwsza połowa bardzo wyrównana


Pierwsza odsłona tego arcyciekawego spotkania była bardzo zacięta. Żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż dwie bramki przewagi. A przez większą część pierwszych trzydziestu minut na tablicy świetlnej widniał remis. W 18 minucie goście objęli prowadzenie 9:7. Gospodarze szybko doprowadzili do remisu, a na koniec pierwszej połowy schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem 14:13. Szkoda końcówki tej odsłony, gdy przy stanie 14:12 Witalij Titow nie wykorzystał rzutu karnego. Warmia w ostatniej akcji trafiła do bramki za sprawą Michała Sikorskiego.

Nerwówka, sędziowie jak dzieci we mgle, wspaniały Krekora


Drugie 30 minut lepiej zaczęli miejscowi. Podopieczni Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka szybko wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Celnie trafiał Witalij Titow (7 bramek). Niestety między 40 a 43 minutą gry sędziowie pogubili się zupełnie, czego efektem były trzy dwuminutowe kary dla gospodarzy i dwie dla gości. Wtedy to Warmia doprowadziła do remisu 19:19 i 20:20. Od tej pory zaczął się koncert gry bramkarza KPR Mikołaja Krekory, który po pierwszej połowie zastąpił Piotra Nera. Obaj zawodnicy zagrali bardzo dobre spotkanie, jednak Krekora kilkoma zagraniami pokazał ogromną klasę. Dwa razy przerwał kontrataki gości szybkim wyjściem z bramki do piłki rzucanej przez bramkarza Warmii, a dodatkowo bronił pewnie strzały rywali, w tym rzut karny w 55 minucie. MVP spotkania jednym zdaniem! Od stanu 20:20 zawodnicy z Olsztyna tylko dwukrotnie trafili do bramki legionowian. Ponad 15 minut i tylko dwie bramki świadczą o doskonałej grze miejscowych szczypiornistów. Ostatecznie KPR pokonał Warmię 29:22 i nadal jest liderem w I lidze w Grupie A.

Znakomity Prątnicki, waleczny Kasprzak


Podsumowując trzeba dodać, że prócz wspomnianych bramkarzy czy Titowa, na pochwały zasłużył cały zespół. Na pewno wyróżnić należy Michała Prątnickiego, który tak jak Titow, siedem razy trafiał do bramki szczypiornistów z Olszyna. Z dosyć postawnymi środkowymi gości bohaterską walkę toczył Tomasz Kasprzak. Kilka razy bezpardonowo zatrzymywany przez nich i tak czterokrotnie strzelał celnie do bramki Warmii.

Mikołaj Krekora najlepszym zawodnikiem meczu! Fot. Legio24.pl



/Michał Machnacki/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%