Po awansie do I ligi i przerwie w koszykówce WNBA aż do marca, koszykarze Lotosu mogą się już skupić na występach w lidze PLKA. Nie muszą się już przejmować np. rozgrywaniem dwóch spotkań jednego dnia, a dodatkowo mogą przyznać, że po grze w kilku edycjach WNBA fajnie jest spróbować czegoś nowego.
fot. sxc.hu
10 lutego LKS Lotos Jabłonna w lidze PLKA rozgrywał swój szósty mecz. W tych rozgrywkach dotychczas przegrali tylko jedno bardzo trudne spotkanie.
W niedzielę (10.02) przeciwnikiem był zespół 'Twierdza'. Na mecz zawodnicy Lotosu przyjechali dobrze przygotowani i mimo nieobecności podstawowego rozgrywającego byli nastawieni na wygraną. Wbrew temu nastawieniu zaczęli raczej powoli - pierwszą kwartę wygrali mało przekonująco 20:14, ale potem było tylko lepiej. W drugiej udało się uniknąć pomyłek w obronie i kontynuować dobrą grę ofensywną, czego efektem był wynik 20:10. Po zmianie połów trzecia (27:11) i czwarta (23:12) kwarta to czas świetnej koszykówki Lotosu w ataku i wciąż skuteczna obrona. Końcowy wynik - 90:47 dla Lotosu to druga najwyższa wygrana w lidze PLKA.
Ciężko się doszukać wśród jabłonowskich zawodników jednego, który by się w spotkaniu z 'Twierdzą' wyróżniał, bo wszyscy grali bardzo zespołowo notując 28 asyst. Dla formalności można dodać, że najwięcej punktów dla Lotosu rzucili Andrzej Tański i wracający do gry Hubert Gronowski - obaj po 19 pkt. Następny mecz już 24 lutego.
/UG Jabłonna/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz