Ochotnicza Straż Pożarna w Kałuszynie została okradziona we wrześniu br. Do tej pory jednak w całej sprawie niewiele wiadomo. Policja cały czas prowadzi śledztwo, a mieszkańcy domagają się jego wyników. Pracę funkcjonariuszy nadzoruje natomiast legionowska prokuratura.
Do kradzieży w OSP w Kałuszynie doszło w nocy z 10 na 11 września. Złodziej dostał się na teren strażnicy rozcinając siatkę i ukradł sprzęt niezbędny do pracy strażaków. Fakt włamania i kradzieży został zauważony dopiero rano, po przybyciu pierwszego druha do remizy.
Mieszkańcy całej gminy Wieliszew - i nie tylko - domagają się informacji dotyczących zajścia z września. Niestety nadal nie wiele wiadomo o sprawie.
Toczy się postępowanie
Od momentu kradzieży upłynęły już ponad dwa miesiące. Policja nie chce udzielać żadnych informacji, zasłaniając się dobrem toczącego się postępowania. - (...) dochodzenie w sprawie kradzieży z włamaniem w OSP w Kałuszynie nadal prowadzone jest przez wydział dochodzeniowo-śledczy legionowskiej komendy, a nie przez policjantów z wieliszewskiego komisariatu. Z uwagi na dobro postępowania jego szczegółów nie możemy ujawnić. Postępowanie nadzoruje miejscowa prokuratura - mówi oficer prasowy KPP Legionowo, asp. Emilia Kuligowska.
/red/
Zobacz także:
władimier22:54, 20.11.2014
0 0
dzięki za wsparcie separatystów piły bardzo dobrze spisują sie na lotnisku :) 22:54, 20.11.2014