Jak ważna jest edukacja dzieci od najmłodszych lat?

Ostatnio coraz częściej słyszy się o kursach angielskiego dla 3-latków, metodach wczesnej nauki czytania itp. Dlaczego warto sięgać po książki na ten temat, zapisywać dzieci na takie zajęcia lub je samemu prowadzić?




Dzieci w wieku od urodzenia do 5-6 roku życia mają naturalną zdolność bardzo szybkiego przyswajania informacji. Są bardzo spostrzegawcze, idealnie naśladują, bardzo szybko się uczą, zapamiętują i bez żadnych kompleksów przekazują innym swoją wiedzę.
W wieku 5 - 6 lat dzieci stopniowo tę zdolność zatracają, czyli uczą się wolniej, muszą włożyć więcej wysiłku by uzyskać zadowalający efekt i właśnie w tym czasie posyłamy nasze dzieci do szkoły. W momencie, kiedy ich naturalne zdolności szybkiego przyswajania informacji słabną. Mnie, a jestem mamą dwójki dzieci (3 latka i 1,5 roku) ta informacja zachęciła do tego by rozpocząć swoją edukację dotyczącą rozwoju intelektualnego i emocjonalnego dzieci.

Nauka poprzez zabawę

Dzieci uczą się doskonale bawiąc się. Zabawa jest ich podstawową i naturalną formą pozyskiwania informacji. One same zacierają granicę między czasem, kiedy się bawią a kiedy nie. To dorośli wprowadzają te granice mówiąc "no już koniec tej zabawy teraz bierzemy się za sprzątanie zabawek".

Rola rodzica

Dzieci potrzebują swoich rodziców jak powietrza, bez nich usychają emocjonalnie. A wczesna edukacja do tego kontaktu mobilizuje. Nie można zrzucić obowiązku wczesnego edukowania naszych dzieci na żadną instytucję, chyba, że jest tam miejsce dla dziecka i rodzica. Małe dzieci nie są przygotowane emocjonalnie na zdobywanie wiedzy bez rodziców. Odpowiedzialność za edukację małych dzieci powinni ponosić tylko świadomi rodzice.

Na przykład położenie nacisku tylko na rozwój intelektualny może doprowadzić do wychowania wyobcowanego ze środowiska rówieśników małego geniusza, który nie potrafi funkcjonować w społeczeństwie. Zaś niewłaściwe postępowanie w czasie edukacji swojego dziecka chociażby złamanie prawa zabawy może zniechęcić do dalszej edukacji.

Jeżeli rodzic nie potrafi bawić się tak entuzjastycznie jak to robi dziecko to nie powinien podejmować zabawy w naukę czytania czy liczenia. To samo dotyczy wszystkich zorganizowanych zajęć dla małych dzieci. Jeżeli małe dziecko uczęszcza na przykład na język angielski to też musi się tam dobrze bawić i z ochotą przychodzić na zajęcia. Pamiętajmy, że jeżeli nasze maleństwo nie chce bawić się klockami to go do tego nie zmuszamy! Ta sama zasada dotyczy wszystkich innych zabaw, w tym edukacyjnych.