Jabłonna: Dziki nie boją się ludzi. Przestraszą się drapieżników?

Jaki problem mają urzędnicy w gminie Jabłonna, każdy widzi. Dziki spacerują po chodnikach i drogach przy budynkach mieszkalnych oraz placówkach oświatowych. Dotychczasowe próby odstraszenia ich nie pomogły.

Dziki ryją trawniki wokół domów, wchodzą na tereny ogrodów i straszą przechodniów. Według mieszkańców, dotychczasowe działania firmy zatrudnionej przez gminę "5 KOLORÓW", polegające na przepędzaniu zwierząt z powrotem do lasu, nie przyniosły spodziewanych skutków.

Po preparat do urzędu

Mieszkańcy, którzy mają kłopoty z dzikami, mogą zgłosić się z wcześniej przygotowanym pojemnikiem do Urzędu Gminy Jabłonna po specjalny preparat. Ponieważ płyn, który do tej pory był stosowany (Hukinol), przestał być skuteczny, gmina postarała się o inny. Urzędnicy mają nadzieję, że nowe specyfiki dadzą lepsze wyniki.

Zamiast zapachu przypominającego skoncentrowany pot człowieka, na terenie gminy będzie teraz "czuć" wilkiem lub niedźwiedziem - nowy odstraszacz jest bowiem oparty na zapachu drapieżników. Najwyraźniej dziki ludzi się nie boją.

/iw/