Zamknij

Jabłonna: Dwa lata od pierwszego tragicznego wypadku na obwodnicy. Co się zmieniło?

15:22, 31.10.2014 Aktualizacja: 16:10, 03.11.2014
Skomentuj

Wypadki drogowe na obwodnicy Jabłonny, w wyniku których śmierć poniosło wiele osób, zwróciły uwagę opinii publicznej na budowę drogi i jej oznakowanie. W wyniku nacisku mediów ten odcinek Drogi Krajowej nr 61 został dokładnie przebadany przez różne komisje. Tymczasem minęły ponad dwa lata od pierwszego śmiertelnego wypadku na obwodnicy Jabłonny. Czy od tego czasu coś zmieniło się na tym feralnym odcinku?

Od czerwca 2007 roku odkąd na obwodnicę wjechały pierwsze samochody, przeprowadzano szereg kontroli. Przez te kilka lat w raportach stwierdzono jedynie niewielkie ubytki w nawierzchni jezdni oraz liczne garby i spękania. Zalecono też okresową odnowę nawierzchni i poboczy oraz oczyszczenie części rowów. Dopiero w listopadzie 2013 roku w protokole kontrolnym znalazła się notatka o konieczności ustawienia znaku ograniczenia prędkości do 70km/h przed pierwszym rondem S1, przy wjeździe z Warszawy do Jabłonny.

Kontrole po wypadkach


Liczne wypadki śmiertelne, które zostały nagłośnione także przez ogólnopolskie media spowodowały, iż na teren obwodnicy weszła komisja, która tym razem zajęła się analizą nie tylko stanu technicznego drogi, ale również bezpieczeństwa ruchu drogowego. W lipcu 2014 r. w wyniku interwencji Wydział Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Zarządzania Ruchem dokonał inspekcji, w wyniku której stwierdzono, że obwodnica jest właściwie oznakowana w zakresie znaków pionowych informujących i ostrzegających o dojeździe do skrzyżowań typu rondo. Na wjeździe do skrzyżowań S1 i S2 wprowadzono dodatkowe ograniczenia prędkości do 70 km/h. Według komisji postrzeganie oznakowania rond na obwodnicy nie budziło zastrzeżeń. Uczestnicy komisji nie mieli zastrzeżeń także do działania sygnalizacji świetlnej.


Co zauważyli inspektorzy?


Podczas audytu zauważono jednak pewne mankamenty. Słupy oświetleniowe zostały umieszczone w różnych odległościach od krawędzi pasa ruchu. Na ulicy Akademijnej znaki pionowe były ustawione zbyt blisko siebie, ścieżki rowerowe nie miały oznakowania poziomego, a ciągi rowerowo-piesze oznakowania pionowego. Na skrzyżowaniu S1 znak B-41 (zakaz ruchu pieszych) przysłaniał sygnalizator świetlny. Oznakowanie poziome było wytarte i nieczytelne. Znaki B-33, które ograniczały prędkość do 70 km/h były ustawione "zbyt późno", by mógł je zauważyć kierowca.

Zalecenia po audycie


W wyniku kontroli zalecono odtworzenie oznakowania poziomego, przesunięcie znaków w tym tych dotyczących ograniczenia prędkości. Przy Akademijnej miał stanąć znak A-17, który ostrzegał kierowców przed miejscem na drodze szczególnie uczęszczanym przez dzieci w wieku od 7 do 15 lat oraz znak T-27 czyli tabliczkę wskazującą, że przejście dla pieszych jest szczególnie uczęszczane przez dzieci. Rozważano również zamontowanie znaku/fotoradaru wyświetlającego obowiązkową prędkość na danym odcinku. Na skrzyżowaniu S1 (DK61 z ul. Brzozową) Główny Inspektor Transportu Drogowego ma w przyszłości, najprawdopodobniej w 2015 roku zamontować kamerę rejestrującą wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle.


Winni kierowcy


W sierpniu 2014 roku w wyniku interwencji mieszkańców i mediów sprawą zajęła się następna komisja drogowa. Komisja ta przy udziale przedstawicieli gminy Jabłonna i Starostwa Powiatowego, legionowskiej Komendy Powiatowej Policji oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jednoznacznie stwierdziła, że przyczyną wypadków śmiertelnych, jakie miały miejsce w ostatnich dwóch latach była nadmierna prędkość oraz niedostosowanie się do przepisów ruchu drogowego przez kierujących.


Kilka ofiar, a jaki efekt?


Ostatecznie zdecydowano, że najlepszym środkiem zapobiegającym wypadkom, będzie ograniczenie prędkości jazdy do 50 km/h. Dodatkowo, by egzekwować przepisy Komenda Stołeczna Policji ma wspomóc KPP Legionowo jednostką posiadającą "videorejestrator". Będzie ona kontrolować prędkość na przedmiotowym odcinku drogi.

Jakie zmiany?


Minęło ponad dwa lata od śmierci 69-letniego kierowcy, rok od śmierci kobiety w ciąży i trzy miesiące od tragicznego wypadku na obwodnicy, gdzie zginęły trzy kolejne osoby. Co się zmieniło? Na pierwszy rzut oka w rejonie obwodnicy dla kierowcy nie zmieniło się nic. Przybyło trochę tablic informacyjnych, reklam wyborczych i nowych znaków ograniczających wjazd samochodów ciężarowych. Urzędnicy obiecują, że do końca roku ma ich stanąć jeszcze więcej. W rejonie skrzyżowań staną znaki ograniczające prędkość do 50 km/h, tablica ostrzegawcza i policjanci z radarem. Pytanie tylko, czy to wystarczy, by nie dopuścić do kolejnej tragedii?



/Iwona Wymazał/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

KamilKamil

0 0

Tak...najlepiej na obwodnicy postawić ograniczenie do 30km/h, postawić radiowóz i trzepać kasę :) Po co buduje się 2 pasmowe drogi skoro później stawia się tam ograniczenia do 50 km/h? 22:02, 31.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

raj=fałraj=fał

0 0

po co tak gonią sami są sobie winni 22:34, 31.10.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarcinMarcin

0 0

lista "zaleceń" jest tylko sygnałem, że nie zmieni się nic i kolejne ofiary to tylko kwestia czasu. Szkoda. Po kolejnym wypadku z ofiarą znowu będziemy jęczeć, zamiast wymagać od samorządu. No, ale na to przyjdzie pora może po pierwszym wypadku z udziałem autobusu albomoże obraz płonącego pojazdu uświadomi urzędnikom, że ronda S1 i S2 to pułapki, czyhające na kolejne ofiary. 00:37, 01.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrzyśKrzyś

0 0

Po co tyle zachodu, chodzą sprawdzają kontrolują, piszą, zastanawiają się, czekają chyba na więcej ofiar. Po co radiowozy, miśki niech złodziei łapią???
Sprawa prosta, to na rondach zrobić ograniczenie do 70 i postawić na nich fotoradary. Wypadki były tylko na rondach lub w ich okolicy, po co ograniczenia na prostej? Jest 100km/h i ok. Może ktoś z GDDKiA w końcu przeczyta ten wpis i pójdzie po rozum do głowy. 09:45, 01.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

darekdarek

0 0

Najlepiej zamknąć obwodnicę i jeździć tak jak kiedyś w korkach przez Jabłonne 10:32, 01.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wścibskiwścibski

0 0

Nie wina oznaczeń tylko winni są tępi kierowcy. Jak jeżdżąc zawsze przed pasami , skrzyżowaniami ściągam nogę z pedału gazu i jestem przygotowany do wciśnięcia hamulca. Niestety jest pełno debili którzy na takich odcinkach drogi nie dość że wciskają jeszcze gaz to do tego gadają sobie przez komórkę.
Jeszcze słowo o tym łuku gdzie dochodzi do tych wypadków na obwodnicy. Kierowcy w ogóle nie mają pojęcia o tym co to jest nadsterowność i podsterowność dlatego też nie potrafią zachować się na takich łukach gdy tracą kontrolę nad autem.

A wracając do tych gadających przez komórki to nie rozumiem ludzi . Czy nie stać ich na zestaw głośnomówiący ? Inne przypadki które często obserwuje ,ledwo ktoś wlezie do samochodu i już gada jakby nie mógł tego zrobić przed jazdą. 11:04, 01.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrzysztofKrzysztof

0 0

Paranoja z tymi ograniczeniami prędkości! Jak ktoś nie przestrzegał ograniczenia do 70 km/h to też nie będzie ograniczał się do 50 km/h. Najlepszym rozwiązaniem jest pozostawić obecne ograniczenia (które są realne na tej drodze) i postawić FOTORADAR, wtedy wszyscy by jeździli jak trzeba tak, jak to jest na Modlińskiej w Warszawie. 23:04, 01.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kierowcakierowca

0 0

A JAKA TO OBWODNICA? a że leci przez miejścowoŚci i co 300 metrów swobodny wjazd przy rondach i nawet ze światłam skutecznie ogranicza założenia O B W O D N I C Y . To jest "zastepcze" rozwiązanie trasy szybkiego ruchu w połączeniu z ruchem lokalnym. Dlatego tu nie ma miejsca i swobody na rozwijanie prędkosci powyżej 50 lub 70 km w obrębie Jabłonny i Legionowa gdzie DK61 nadal bardzo mocno ingeruje w granice administracyjne miejscowości.Dla zwiekszenia płynnosci RUCHU TRANZYTOWEGO po przez zwiększenie prędkosci w Legionowie powinien powstac niezalezny wiadukt a w Jabłonnie dwupoziomowe skzyzowania 15:47, 02.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rvrv

0 0

Wygospodarowanie miejsca do kontroli dla Policji i ITD. Rostowski przewraca się w grobie z radości... a nie, przepraszam on jeszcze żyje. :)
Zalecenia są jasne! Z obwodnicy zrobią sobie skarbonkę, a jak była niebezpieczna tak będzie. No cóż, rejestratory pokładowe w ruch i zobaczymy, jak będą wyglądały te kontrole. 11:13, 03.11.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%