O prawdziwym pechu może powiedzieć dwóch kierowców, którzy we wtorek wieczorem (18.11) wjechali w dwa dziki przebiegające przez ulicę Modlińską. Efektem tego spotkania była śmierć zwierząt, uszkodzenia samochodów i zdenerwowanie kierujących.
We wtorek (18.11) po godzinie 17.00 wprost pod koła przejeżdżającego samochodu marki mitsubishi, wpadł duży dzik. W tym samym czasie w niewielkiej odległości od tego zderzenia, drugie zwierzę wbiegło na drogę. Doszło więc do kolejnego potrącenia, tym razem na dzika wjechał kierowca opla. Na miejsce wezwano policję.
Zarówno 52-letni Zdzisław B, jak i 26-letni Paweł P. byli trzeźwi. Policja spisała protokół, bowiem samochody miały niemałe uszkodzenia. Zwierzęta padły.
/sk/
Marcin21:44, 19.11.2014
0 0
... a tymczasem Zenek Chojnacki, powiatowy łowczy odpowiedzialny za nadzór na odstrzałem i liczebnością zwierzyny opowiada sąsiadom, że po wygranych wyborach będzie przewodniczącym rady gminy. Zenek zajęty wyborami i wiadomo - mamy skutki jego bezczynności. To będzie rada "imienia świętej jatki", krew na kaszankę będzie toczył pan bezradny łowczy. Zenek, bierz się do roboty albo to będzie najtrudniejsza część twojej kariery. 21:44, 19.11.2014