Trzeba było prawie dwóch miesięcy żmudnej pracy policjantów z dochodzeniówki, aby zatrzymać 29-letniego Grzegorza C., który w marcu tego roku strzelał z wiatrówki do jednego z domów w gminie Jabłonna. Mężczyźnie za ten czyn grozi teraz nawet 5 lat więzienia.
W marcu tego roku do Komisariatu Policji w Jabłonnie zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że nieznana mu osoba strzelała do jego domu z wiatrówki i uszkodziła cztery szyby. Właściciel wycenił swoje straty na około 2,5 tys. złotych. Na szczęście podczas ataku snajpera nikt nie został ranny.
Po przybyciu na miejsce mundurowi ustalili, że strzały oddano z wiatrówki. Zabezpieczyli śrut i rozpoczęli żmudne poszukiwania sprawcy. W końcu wpadli na trop mieszkającego nieopodal 29-letniego Grzegorza C. Przeszukanie jego mieszkania pozwoliło zabezpieczyć wiatrówkę, z której jak się później okazało oddano strzały w kierunku domu pokrzywdzonego. Mężczyzna został aresztowany.
Jak powiedział podczas przesłuchania Grzegorz C. użył broni w alkoholowym zamroczeniu. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał karze. O jej wysokości zdecyduje sąd. 29-latkowi grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
/red/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz