Firmy wydają coraz więcej na samochody

W ostatnim roku przedsiębiorstwa kupiły na swoje potrzeby 231 tys. aut. To o 15% więcej, niż w 2014 r. W dobie globalizacji gospodarki i coraz rozleglejszych kontaktów biznesowych, funkcjonowanie bez aut jest praktycznie niemożliwe. Przedsiębiorcy są bardzo wymagający w stosunku do składanych im ofert sprzedaży pojazdów, oczekują też co raz doskonalszych metod finansowania ich zakupu.

Firmy to bardzo chłonny rynek dla sprzedawców samochodów. Przedsiębiorcy, do swojej działalności wykorzystują praktycznie każdy rodzaj samochodów, od niewielkich aut osobowych przydatnych w ruchu miejskim, po auta ciężarowe o bardzo mocno sprecyzowanym przeznaczeniu.

Samochody firmowe są coraz bardziej wyspecjalizowane, a ich wyposażenie niejednokrotnie jest "szyte na miarę". Warunki stawiane przez kupujących dyktowane są koniecznością zwiększania wydajności pracy i konkurencyjności na rynku. Potrzeba ciągłego modernizowania posiadanego taboru jest tak ogromna, że firmy rzadko decydują się na wykorzystywanie posiadanych aut dłużej, niż przez okres 3 lat.

O ile dla indywidualnych nabywców często impulsem do wyboru konkretnego modelu są kwestie sentymentalne, to w przypadku przedsiębiorstw, wyznacznikiem są zawsze koszty i możliwość wygenerowania określonego przychodu przy użyciu wybranego pojazdu. Firmy z reguły mocno eksploatują zakupione pojazdy, zatem coraz chętniej inwestują w droższe, ale bardziej wytrzymałe i lepiej przystosowane do ekstremalnych warunków pracy samochody. Dla przedsiębiorstw ważne jest też, by auto jak najmniej traciło na wartości.

Drugą stroną medalu jest dobór odpowiedniej metody finansowania zakupu samochodów. Bardzo popularny wśród firm stał się leasing, jednak sporo przedsiębiorców mimo dość korzystnych warunków, jakie zapewnia ta forma finansowania, nadal wybiera kredyt samochodowy w banku.
Decyzja o leasingu lub kredycie nie należy do najłatwiejszych. Leasing jest nową, jak na warunki polskie, metodą finansowania pojazdów. Przedsiębiorcy często nie do końca mają pewność, czy dobrze przewidzieli skutki korzystania zeń. Zwłaszcza w odniesieniu do pojazdów, które często ulegają uszkodzeniu, rozróżnienie tych dwóch dróg powiększania i modernizacji floty jest istotne. Różne jest bowiem nie tylko podejście do amortyzacji, ale także do kwestii własności auta, czy wymagalności spłaty rat w przypadku zniszczenia pojazdu.

Czy w tym roku przedsiębiorcy będą równie chętnie inwestować w pojazdy? Eksperci nie mają wątpliwości. Obok coraz wyższych, stawianych przez prawo wymagań wobec eksploatowanych aut, do rozbudowywania parku samochodowego skłaniają mniej rygorystyczne przepisy podatkowe. Nie bez znaczenia pozostaje również rosnąca na rynku konkurencja.