Zamknij

Borowa Góra: Trzeba było odkręcić koło, by wyjąć kotka z kryjówki

14:37, 01.05.2014 Aktualizacja: 14:45, 01.05.2014
Skomentuj

W środę (30.04), tuż przed godziną 10:00 strażacy odebrali niecodzienny telefon od wystraszonej właścicielki kota, która twierdziła, że jej zwierzę dostało się za koło samochodu i nie może się wydostać. Służba nie drużba, więc na pomoc kotu wysłano jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Woli Kiełpińskiej.

fot. freeimages.com

Po dojechaniu na miejsce strażacy stwierdzili, że kot zaklinował się w okolicy zacisków hamulcowych opla zafira i aby go wydostać, należy odkręcić całe koło. Po zdemontowaniu koła uwolniono wystraszonego zwierzaka. Oswobodzony kotek doznał co prawda urazu łapki, ale właścicielka zadeklarowała natychmiastowe zawiezienie go do weterynarza. W sumie działania strażaków związane z akcją w Borowej Górze trwały 58 minut. W jaki sposób kot zaszedł aż tak daleko nie wiadomo, ale śledząc w internecie wyczyny tych zwierząt - wciskających się do wszystkiego, do czego da się wejść, chyba nie można się dziwić wyczynowi zwierzaka z Borowej Góry... /wł/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%